Estonia i Francja zgłosiły pomysł wspólnego zaciągnięcia pożyczki przez Unię w celu zwiększenia zdolności obronnych kontynentu. — Dziś nikt już nie może podawać w wątpliwość tego, czego w Niemczech unikaliśmy od lat – a mianowicie faktu, że potrzebujemy potężnej Bundeswehry — powiedział kanclerz Olaf Scholz. Ale pomimo agresji Rosji na Ukrainę i wieloletnich nagabywań ze strony Waszyngtonu w ubiegłym roku tylko 11 z 31 członków sojuszu osiągnęło ten cel, z czego osiem z nich to państwa frontowe graniczące z Rosją lub Ukrainą. Zdaniem Carlo Masali, profesora polityki międzynarodowej na Uniwersytecie Bundeswehry w Monachium, lepiej jest przygotować się na “najgorszy scenariusz” niż wierzyć, że Rosjanie są niezdolni do eskalacji i z tego powodu nie zaatakują. Masala przypomina nam o naiwności Zachodu przed inwazją Rosji na Ukrainę.
- Wojskowy pochwalił posunięcie, by zachęcać ludzi do tego, aby byli przygotowani na ewentualność wojny.
- Preppersi chcą być na taką sytuację przygotowani i dlatego kupują sprzęt potrzebny do przetrwania, a także gromadzą zapasy konserw czy wody.
- Stoimy w korku, blokując drogę, co uniemożliwia wojsku sprawne przemieszczanie się w rejony walk.
- Kto byłby w stanie powiedzieć na początku wcześniejszych wielkich wojen w Europie, jak długo one potrwają.
- Powinno z niej wynikać, kto za co odpowiada w przypadku zagrożenia.
Operacja “Wyłączyć Ukrainę”. Rosja wykańcza ukraińską energetykę
Polscy żołnierze natomiast obecni są w grupie bojowej NATO na Łotwie – razem m.in. Z Kanadyjczykami, Włochami, Czechami czy Słoweńcami. Podkreślić należy, że w Rumunii i Bułgarii siły NATO funkcjonowały już wcześniej, od 2017 roku, w ramach inicjatywy Dostosowanej Wysuniętej Obecności (NATO Tailored Forward Presence – tFP). Dla obecności wojsk Sojuszu na wschodniej flance kluczowe znaczenie miał szczyt NATO, który odbył się w lipcu 2016 roku w Warszawie. Jednym z najważniejszych postanowień szczytu było utworzenie czterech batalionowych grup bojowych NATO w ramach inicjatywy Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO (NATO Enhanced Forward Presence – eFP). Decyzje o utworzeniu i zwiększaniu sił szybkiego reagowania NATO oraz o obecności wojskowej Sojuszu na wschodniej flance zapadały dotąd m.in.
Plan Orbana i Putina mrozi krew w żyłach w Europie. “Podejmiemy pierwsze kroki w kierunku pokoju”
– Zachowując zimną krew, gdyż to, co zrobiła Rosja, to żadna nowość. Rosjanie zawsze próbują tych samych metod wobec sąsiadów – narzekają, jak bardzo źle są traktowani przez Zachód, prowadzą działania hybrydowe, dopuszczają się prowokacji granicznych itd. Niedawne usunięcie boi granicznych z rzeki Narwy na granicy z Estonią miało służyć destabilizacji sytuacji w tym regionie. Rosjanie próbują nas sprowokować, a my musimy reagować na to ze spokojem. Powinniśmy przyjąć wspólną strategię mającą na celu ograniczenie zapędów Rosji, a co ważniejsze, musimy zawsze solidarnie stawać jeden w obronie drugiego.
dzień wojny. Tłoczą się Su-34 w Baltimor jak śledzie w beczce. Dlaczego nie dać Rosjanom prosto w zęby?
Pytany o możliwą postawę Polaków w przypadku rosyjskiej inwazji na nasz kraj, Jacek Siewiera zastrzegł, że jest to jego „prywatna ocena, absolutnie nie urzędnika państwowego, natomiast ona musi być szczera”. — Patrząc na moich rówieśników, https://www.forexformula.net/ a zwłaszcza młodszych obywateli, na młodzież płci męskiej, rzeczywiście można mieć wiele obaw. Rzeczywiście, słuchając rozmów, zwłaszcza młodzieży, można mieć wątpliwości co do tego, w jaki sposób zachowają się w obliczu zagrożenia.
Wojna to walka o przetrwanie. Jak przeżyć, kiedy zabraknie wszystkiego?
Będziemy jednak potrzebowali strategicznej cierpliwości. Będziemy także potrzebować odporności i będziemy musieli wykazać się wolą polityczną, zdecydowaniem, wiarygodnością, zdolnościami obronnymi i siłą odstraszania. To było https://www.forexpamm.info/ marzenie i fantazja, że to będzie krótka wojna. Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę w lutym 2022 r., z pewnością szybko przekonała się, że tak nie będzie. Białoruś oczywiście ma pewne ograniczenia co do tego, co może robić.
Konflikt z NATO
— Rosja nie ma żadnego powodu, żadnego interesu — geopolitycznego, gospodarczego, politycznego, wojskowego — by walczyć z krajami NATO — powiedział w grudniu. Problem polega na tym, że to samo mówił o Ukrainie. Już tylko z tego względu bicie na alarm w europejskich stolicach staje się coraz głośniejsze. — Putin i Rosja rozumieją, że nie mogą pokonać NATO militarnie. Sojusz można pokonać jedynie politycznie, pokazując, że artykuł 5 nie jest nic warty — mówi Ed Arnold, pracownik naukowy ds.
Powiem tylko, że niedopuszczalne powinno być nawet samo wyobrażanie sobie rosyjskiego zwycięstwa w wojnie w Ukrainie. Rosję należy powstrzymać za wszelką cenę, bo w przeciwnym razie wydarzą się dwie rzeczy. Po drugie, wszyscy wiemy, jak wielki jest apetyt Rosji. Jeśli uda mu się pokonać Ukrainę, inne kraje znajdą się na rosyjskiej liście, najprawdopodobniej Mołdawia, Gruzja, a potem zapewne inne państwa graniczące z Rosją.
W tym roku Moskwa oficjalnie przeznaczy na obronność 4,4 proc. PKB, choć w rzeczywistości liczba ta będzie prawdopodobnie znacznie większa. Zacznijmy od scenariusza, który spędza sen z powiek europejskim planistom strategicznym. Ukraina nadal walczy, ale zachodnia pomoc dla niej wyschła, a linie frontu od dawna są zamrożone. Po drugiej stronie globu coraz gorszy obrót przybiera starcie o Tajwan między Pekinem a Waszyngtonem.
Naszym zadaniem będzie wdrożenie przygotowanych wcześniej na wypadek wojny planów działania w celu zapewnienia dostaw energii, żywności, broni, amunicji oraz bezpiecznej łączności i komunikacji. W Polsce też pojawiły się głosy, że kraj powinien zainwestować w budowę własnych bomb nuklearnych. — Jeśli porządek międzynarodowy nie jest w stanie dać nam 100 proc. Gwarancji odstraszenia i obrony przed rosyjskim atakiem, to musimy dać sobie prawo do posiadania krajowej broni jądrowej — powiedział mjr Robert Cheda, emerytowany oficer polskiego wywiadu. Takie poglądy są nadal marginalne, ale prawdopodobnie stałyby się donośniejsze podczas prezydentury Trumpa. Ta ewolucja trwa od ponad dwóch lat i już wcześniej wymagała przełomowych decyzji, jak przeznaczanie funduszy na uzbrojenie dla Ukrainy, szkolenie jej żołnierzy czy zamawianie amunicji dla krajów członkowskich i na rzecz Kijowa.
Które kraje są najlepiej przygotowane do obrony przed cyberatakiem? „Wielka Brytania i Estonia” – mówi Kamil Mazurek, ekspert Centrum Inicjatyw Międzynarodowych ds. „Nie jest jednak tak, że cały Zachód jest dobrze przygotowany na wypadek wojny. Słabo wygląda to Niemczech, we Francji zaczęło się to zmieniać po atakach terrorystycznych. „Program Mobilizacji Gospodarki co prawda istnieje, ale ma charakter wyspowy.
— Wizyta premiera Viktora Orbana w Moskwie odbywa się wyłącznie w ramach dwustronnych stosunków między Węgrami a Rosją — powiedział szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. „Sprawną komunikację ułatwia też opracowanie wcześniej własnej procedury ewakuacji rodziny. Powinno z niej wynikać, kto za co odpowiada w przypadku zagrożenia. Na przykład kto zabiera babcię, kto psa, dokąd się udajemy, gdzie się spotykamy.
O dokumencie było głośno już jesienią i mimo kilku potknięć i opóźnień z publikacją – ma być głośno też na wiosnę. NATO ostrzega, że Zachód musi przygotować się na pełnoskalowy konflikt z Rosją w ciągu najbliższych dwóch dekad. “The Telegraph” pisze o “korytarzach lądowych”, które mają pozwolić na “przerzucenie amerykańskich wojsk i uzbrojenia na linię frontu”. https://www.forexeconomic.net/ To zabezpieczenie na wypadek wojny lądowej w Europie z Rosją. Uzasadniając swoją inwazję rozpoczętą 24 lutego, Putin wezwał do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy — mimo że kraj ten kierowany jest przez demokratyczny rząd, na którego czele stoi polityk o żydowskim pochodzeniu. Nie jest jasne, jak ważne są te kwestie dla rosyjskich przywódców.